niedziela, 14 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ 11.

Na sobotę Megan umówiła się z Jacem nad jeziorem o 17.
Nastolatka bardzo się cieszyła na spotkanie ze swoim chłopakiem. Czuła się winna, że ostatnio tak na niego naskoczyła. Chciała mu to wynagrodzić. Dzień wcześniej kupiła dwie identyczne obrączki, jakie noszą zazwyczaj pary.

- Hej. - powiedziała Meg wchodząc do kuchni.
- Cześć skarbie. Jak się spało? - zapytała Marisa.
- Świetnie, a tobie?
- Dobrze. Dziękuję. Chcesz płatki?
- Pewnie.
- Proszę i smacznego powiedziała pani Evans, kładąc śniadanie przed córką.
- Dzięki.
-Ktoś coś dla ciebie zostawił.
- Co? Kto?

Marisa podała Meg podłużne pudełko.

- Przyniósł je dostawca. Nie mówił od kogo.

Meg otworzyła przesyłkę. W środku była czerwona róża. Najpiękniejsza jaką dziewczyna kiedykolwiek widziała. Na wierzchu leżała karteczka.


"Dla najpiękniejszej i najcudowniejszej dziewczyny na świecie."
                                                               Twój J. ♥

-Co tam pisze? - zapytała Marisa.
Megan podała mamie karteczkę cały czas się uśmiechając.
Kobieta usiadła na przeciwko córki i podpierając głowę na rękach przyglądała się jej przez chwilę, po czym zapytała.
- Kto to jest?
- Hmmm...?- mruknęła zdziwiona nastolatka.
- No kim on jest?
- Ale kto?
- Ten chłopak.
- Jaki chłopak.
- Megan... - powiedziała lekko zirytowana Marisa.
- A skąd wiesz, że jest jakiś chłopak? - na jej twarzy pojawił się uśmiech.
- Bo widzę jak się zachowujesz. Jesteś całymi dniami uśmiechnięta, masz świetny humor, a poza tym takie prezenty nie biorą się znikąd. A to jest dowód na to, że mam rację. - powiedziała zadowolona kobieta machając karteczką od tajemniczego J.
- Mhmm...
- No więc?
- Co? - Meg droczyła się z mamą.
- No kto to jest?! - pani Evans szturchnęła Meg zniecierpliwiona.
- To nasz sąsiad. - powiedziała w końcu.
- Conor? Poważnie?
- Nie, nie, nie to nie Con. Ten drugi sąsiad.
- Hmmm... Jace?
- Mhmm...
- No to mam nadzieję, że go poznam co?
- Oczywiście. Ale przecież już tu był.
- No tak ale jakoś cicho siedział, nie odzywał się za dużo.
- Mhmm...
- Od kiedy jesteście parą? Ile ma lat? 
- Mamo!
- No co? Jestem ciekawa jaki jest człowiek, który tak uszczęśliwia moją córkę. powiedziała Marisa i przytuliła swoją córkę.
- Wiem, wiem. - odparła nastolatka i odwzajemniła gest. - niedługo go poznasz to sama zapytasz o co będziesz chciała. Tylko nie przesadzaj dobrze?
- Okej. - zaśmiała się kobieta.
- A tak w ogóle mamo to dzisiaj się z nim umówiłam. Idziemy na spacer. Nie masz nic przeciwko?
- Nie, pewnie że nie. Bawcie się dobrze ale uważaj na siebie.
- Dzięki. 
Marisa pocałowała córkę w czoło i zabrała się do gotowania obiadu bo nie wiadomo kiedy, wskazówki zegara przesunęły się o 4 godziny.

Megan poszła do pokoju by przygotować ubrania na spotkanie z Jacem. Wybrała niebieską sukienkę, czarne leginsy i czarne koturny. Na wierzch wzięła lekką również ciemną kurteczkę. 
Po obiedzie ubrała przygotowane ubrania, zrobiła makijaż i fryzurę. Spojrzała w lustro i uśmiechnęła się zadowolona z tego widoku.
Była 17:30.
Meg zeszła na dół.

- No i jak? - zapytała Marisy.
- Ulalala. Ślicznie wyglądasz. - odpowiedziała kobieta.
- Dziękuję.
- Wychodzisz już?
- Nie jeszcze pół godziny.
- Ok. Chcesz coś zjeść?
- Nie dzięki.

25 minut później usłyszała dzwonek do drzwi.
- Hej skarbie. - powiedział chłopak gdy tylko ujrzał swoją lubą. 
- Hej. - powiedziałą i pocałowała go w usta.
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję. Idziemy?
- Jedziemy. - powiedział Jace z ogromnym uśmiechem na twarzy.
- Słucham? Zdałeś?!
Nastolatek tylko twierdząco kiwnął głową.
- Gratuluję! - Meg rzuciła mu się na szyję i mocno przytuliła.
- Dzięki ale nie przesadzajmy z tą radością bo mnie udusisz. - powiedział z uśmiechem na twarzy.
- Przepraszam. - zaśmiała się dziewczyna.
- Chodźmy.
Skierowali się w stronę samochodu. Był to czarny Ford Fiesta.
Jace otworzył drzwi od strony pasażera i poczekał aż dziewczyna wsiądzie, a następnie sam wsiadł na miejsce kierowcy. Ruszyli nad jezioro.






Hej ;** I jak wrażenia?? Dziękuję za komentarze jesteście wielcy ♥. Mam takie pytanie. Może macie jakieś życzenia, propozycje na to co mogłoby się znaleźć w tym opowiadaniu?? Jestem otwarta na propozycje ^^. Czekam ;*. Buziaczki ♥.


CZYTASZ=KOMENTUJESZ ^^

6 KOMENTARZY=KOLEJNY ROZDZIAŁ ♥

7 komentarzy:

  1. fajne :)
    masz disney channel?
    Jak tak to jest tam taki serial Violetta i możesz ściągnąć kilka pomysłów np: jakiś chłopak drugi lub coś takiego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Awwwwwwwwwwwww ;* Booooski <3 Zakochałam się. Ale romantyk xx Też t-a-k chcę! ;* Oczywiście kontrola rodzicielska musi być. Hahhahaha :P
    Szczerze to nie mam pomysłu co do tego opowiadania, ale jak coś wpadnie mi do głowy to dam znać.
    + U mnie pojawił się 15 rozdział, który przesądza o losach Dawida i Izy. Zapraszam ;* ----------> http://love-dreams-live.blogspot.com/2013/04/rozdzia-15-tak-swiat-pokona-atomowa-sia.html

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaaaa! <3 jaki Jace jest słodki *_______* Boże, w takim chłopaku to ja też bym się zakochała hahahah xd <3 świetny rozdział i jak zawsze nie mogę się już doczekać NN <3

    nie mam niestety pomysłu, ale... wierzę, że sama coś wymyślisz lub jakiś inny czytelnik coś podpowie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to było słodkie *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo jak słodko *_*
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń